wtorek, 29 grudnia 2009

Zapiekanka z makaronu

Jest dla mnie męczarnią, gdy nie czuję w sobie wewnętrznej harmonii.

Giuseppe Ungaretti


Jadę samochodem. Ktoś jedzie za mną skręcam, skręca, przyspieszam, przyspiesza, jestem przerażona, ktoś mnie śledzi, prześladuje ... Dużymi krokami się zbliża...

Nowy Rok, Sylwester – nie cierpię Sylwestra. Kiedyś słyszałam słowa 

- dziecko w Nowy Rok trzeba wejść bez długów, bez bałaganu, z czystym sercem. Sprzątam, porządkuję jedną szafę, drugą, życie... nie potrafię!

Cokolwiek zrobię będę żałować do końca życia.

Nie cierpię Sylwestra. I tu nie chodzi o upływający czas, dawno przestałam się tym przejmować. Człowiek ma tyle lat na ile się czuje. To ta konieczność porządku ...

Pojawiają się obawy, wspomnienia i refleksja nad sensem życia.

Czy koniecznie trzeba cieszyć się, mieć szampański humor, bawić się w sylwestra?

Obserwuję sylwestrowo – noworoczne szaleństwo, które ogarnia cały świat tuż po świętach. I walczę z irytacją.

Jest mi smutno...

Zapiekanka z makaronu


30  dag makaronu 

15  dag gotowanej szynki 

2 pomidory 

pęczek bazylii lub bazylia suszona

15 dag sera żółtego startego 

3 jajka 

150 dag śmietany 

5 dkg masła 

pęczek bazylii lub bazylia suszona

sól 

pieprz 


Makaron ugotować. Szynkę i pomidory pokroić w paski lub kostkę, Bazylię drobno posiekać. Ser zatrzeć na tarce, ostudzony makaron pomieszać ze szynką,pomidorami i bazylią,przyprawić pieprzem. Jajka roztrzepać widelcem, dodać śmietanę , ser i przyprawić solą i pieprzem. Formę do zapiekania posmarować masłem, włożyć makaron i polać wcześniej zrobioną masą. Na wierzchu rozkruszyć kawałeczki masła. Zapiekać 20 min w temp. ok. 200 stopni.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz