Jeżeli jest coś, czego można zawsze pragnąć i niekiedy osiągnąć, to jest tym ludzka czułość.
Albert Camus
Czas Świąt Bożego Narodzenia sprawia, że tęsknie mocniej za wszystkimi, których kocham. Za Tymi, z którymi nie mogę być, za Tymi, którzy są bardzo daleko, za Tymi których już nie ma...
Wszyscy są bardziej obecni w moich myślach i sercu. Mam wielką ochotę dzielić się z nimi zapachami, smakami, wydarzeniami, niepewnością i radością, którą czuję.
Christollen - saksońskie ciasto świąteczne, nazywane również stollen. Niezbyt ciężkie, bo drożdżowe, bardzo maślane, pełne bakalii moczonych w rumie . W cieście są rodzynki, przez co staje się naprawdę pyszne, odpowiednio wilgotne i słodkie. Przechowuje się tak jak piernik - szczelnie owinięte w folię. Im dłużej dojrzewa, tym lepsze.
Christollen
Wykorzystałam przepis Annette Wolter z książki "Pieczenie ciast przyjemne jak nigdy dotąd"
Upiekłam dokładnie w/g przepisu, niczego nie zmieniając. Polecam.
Upiekłam dokładnie w/g przepisu, niczego nie zmieniając. Polecam.
( składniki na 2 sztuki)
1 kg mąki
100 g drożdży
11/2 szkl mleka
100 g cukru
2 jaja
cukier wanilinowy
skorka otarta z cytryny
½ łyżeczki soli
400 g masła
200 g mąki
300 g rodzynków
100 g posiekanych migdałów
50 g kandyzowanej skórki cytrynowej
50 g kandyzowanej skórki pomarańczowej
kieliszek rumu
Po upieczeniu
100 g cukry pudru
100 g stopionego masła
Rodzynki sparzyć, odsączyć i zalać rumem.
Kilogram mąki wsypać do miski, zrobić dołek, wkruszyć drożdże, zasypać łyżką cukru, zalać mlekiem i zamieszać z odrobiną mąki. Pozostawiam na 10- 15 min. Jaja utrzeć z resztą cukru, cukrem wanilinowym, skórką z cytryny i solą na puszystą masę. Dodać do mąki z rozczynem i dokładnie wyrobić. Odstawić do wyrośnięcia na ok 40 min.
400 g masła wyrobić z 200 g mąki i połączyć z ciastem drożdżowym. Znów pozostawić do wyrastania na ok 40 min. Następnie dodać do ciasta bakalie, pozostawić na 30 min.Podzielić ciasto na dwie części, uformować wałek, spłaszczyć i złożyć na pół wzdłuż dłuższych brzegów, jak książkę. Pozostawić by wyraźnie podrosło i piec ok 1 h. w piekarniku nagrzanym do 200 stopni. Po upieczeniu posmarować roztopionym masłem i mocno posypać cukrem pudrem. Wystudzone zawinąć w folię. Ciasto bardzo dobrze się przechowuje. Po tygodniu lub dwóch jest jeszcze lepsze. Gorąco polecam.
Brzmi pysznie! Jak m starczy sił to się skuszę na upieczenie takiego przysmaku.
OdpowiedzUsuńDorotko życzę spokojnych a zarazem wesołych Świąt :)
w tym przedświątecznym czasie i ja zaczynam odczuwac tęsknotę. jeszcze mnie grudniowo nie było w Domu, ale już niebawem..
OdpowiedzUsuńBardzo smakowicie wygląda. Żałuję, że w tym roku chyba nie uda mi się go przygotować na Świąteczny Stół.
OdpowiedzUsuńŻyczę spokojnych i radosnych Świąt w gronie wszystkich, których kochasz.
Dziękuję za odwiedziny i pozostawione słowa ;-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam świątecznie.