Każdy powinien mieć kogoś, z kim mógłby szczerze pomówić, bo choćby człowiek był nie wiadomo jak dzielny, czasami czuje się bardzo samotny.
Ernest Hemingway " Komu bije dzwon"
Są takie myśli, takie troski, które trzeba czasem głośno wypowiedzieć, żeby przestały nas straszyć.Gnieżdżą się głęboko na dnie serca jak kamień i nijak nie można ich wyrzucić.
Jeżeli się je wypowie to przynajmniej jest szansa , że wszystko wróci na odpowiednie miejsce.
Byłam wczoraj w kinie a później na pizzy z Kimś, z kim można naprawdę szczerze pomówić. No i cóż Ameryki nie odkryję jeżeli powiem, że prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie. Wiem, że czasem tu zagląda – więc DZIĘKUJĘ.
O pizzy już pisałam ale myślę, że ile osób tyle przepisów. Ja mam ulubione dwa, jeden już opisałam tutaj. Drugi, to przepis na ciasto bardzo cienkie i bardzo chrupiące, taka przekąska. Idealnie smakuje jako Margherita z oliwkami. Ja proponuję wersję fromaggio, dodałam cinque czyli pięć serów.
Pizza cinque fromàggio
Ciasto
/1 pizza o średnicy 25 cm, rozciągam w rękach/
120 g mąki (ok. 3/4 szklanki)
10 g drożdży ( mogą być suszone, wtedy ok ½ łyżeczki)
1/4 łyżeczki cukru
1/2 łyżeczki soli
1/3 szklanki wody
2 łyżeczki oliwy + 1 łyżka do posmarowania ciasta
Drożdże rozpuszczam
w wodzie, dodaję cukier i dokładnie mieszam z resztą składników. Wyrabiam chwilę rękami natłuszczonymi olejem. Zostawiam na ok 1h. Po tym czasie, rozciągam w palcach do wielkości formy.
Sos pomidorowy
2 łyżki przecieru pomidorowego
łyżka oliwy z oliwek ( może być olej)
oregano
Sosem smaruję pizzę, posypuję serami:
( myślę, że można dać ulubione sery lub te, które akurat mamy w lodówce)
ja dodałam
50 g sera topionego złotego ementalera, pokrojonego
50 g gorgonzoli ( może być Lazur)
łyżkę drobno startego Corregio
50 g goudy startej
50 g Lidzbarskiego z ziołami startego
Piec w bardzo gorącym piekarniku ok. 10 min. Po upieczeniu posypać oregano.
Ciasto wychodzi bardzo cienkie i chrupiące.
A smak... jeżeli ktoś jest smakoszem serów jak ja :-) POLECAM!
Zrobiłam dzisiaj pizzę według Twojego przepisu. Była pyszna, ale trochę za mała dla naszej trójki. Następna będzie większa. Dzięki za miłe słowo....i te pyszne Chlebusie.
OdpowiedzUsuńJa robię dwie ;-) Wkładam kratkę do pieca i po kilku min. przekładam tą z góry na dół i odwrotnie. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń