poniedziałek, 29 listopada 2010

Ciasto orzechowe z gruszkami i gram masala

Nic pożądańszego a nic trudniejszego na ziemi, jak prawdziwa rozmowa.
Adam Mickiewicz


Bla, bla, bla.... Codziennie każdy wyrzuca tysiące słów. Rzucamy pewne hasła jakby w przelocie
co słychać
jak dzieci
posprzątaj po sobie 
wyrzuć śmieci
Czasem konwersujemy o sprawach błahych i banalnych uważając by nie powiedzieć nic istotnego. Komunikujemy o pewnych sprawach  nie czekając na odpowiedź. Zagłuszamy własny niepokój. Uważamy, że podtrzymujemy kontakty z drugim człowiekiem, niestety, najczęściej to tylko pozory kontaktu. Czujemy znudzenie, rozdrażnienie, irytację.
Czasem zaciekle dyskutujemy, wyłapujemy słabe strony przeciwnika.Bo traktujemy rozmówcę jak przeciwnika. Często lekceważymy, ośmieszamy, krytykujemy, oceniamy. Rywalizujemy i za wszelką cenę chcemy pokazać, że druga strona jest w błędzie.
A ja chcę rozmów prawdziwych, porozumienia się ludzi autentycznie słuchających z ludźmi autentycznie mówiącymi. Takich cudownych  fragmentów naszego czasu, po których czujemy się  mądrzejsi, pełniejsi, rozumiani. Lepsi niż w chwili, gdy rozmowę rozpoczynaliśmy. Bez podnoszenia głosu wycieczek personalnych. Rozmów, w których istotą jest poszukiwanie zrozumienia drugiej osoby i zacieśnienie więzi. Takich dobrych rozmów, które zachęcają by dokładnie przyjrzeć się swoim przekonaniom. Może nawet nieco je odświeżyć, wzbogacić o nowe elementy. Bez wygranych czy przegranych, bez krytyki.
Wiem... potrzebne są banalne konwersacje, potrzebne są dyskusje i ścieranie przekonań. Jednak czy w dzisiejszym świecie, pędzącym, smsowym, w świecie, w którym dążymy do władzy i sukcesu  nie zaczyna brakować prawdziwych, autentycznych rozmów, zrozumienia ...
Rozmawiajmy.

Ojejku!
Chłód się rozprzestrzenia,  nie pozostawia już złudzeń, a ja mam niesamowitą ochotę na ciasta aromatyczne, pachnące różnymi przyprawami 
Ciasto orzechowe z gruszkami i gram masala
3 żółtka
1 jajo
200 g cukru
300 ml jogurtu
100 g masła orzechowego
50 g masła ( bardzo miękkiego)
400 g mąki
2 łyżeczki proszku
cukier wanilinowy

1 kg gruszek
sok z cytryny
łyżeczka startej skórki cytrynowej
¼ łyżeczki gran masala
½ łyżeczki cynamonu
2 łyżki pokrojonych fistaszków

3 białka
50 g cukru
3 łyżki pokrojonych fistaszków

Prostokątną blaszkę wyłożyć papierem do pieczenia.
Żółtka i jedno jajo utrzeć z cukrem oraz masłem i masłem orzechowym. Mąkę wymieszać z proszkiem do pieczenia i cukrem waniliowym. Dodawać do utartego masła na przemian z jogurtem. Ciasto wyłożyć do blaszki.
Gruszki podzielić na ćwiartki, usunąć gniazda nasienne i pokroić na plasterki wymieszać z przyprawami, ułożyć na cieście. Posypać pokrojonymi fistaszkami. Białka ubić z cukrem na sztywną pianę, rozłożyć na gruszkach, posypać fistaszkami. Piec ok 40 min w piekarniku nagrzanym do 200 stopni.



2 komentarze:

  1. wczoraj miałam wrażenie, że słów było zbyt wiele. że niepotrzebnych. a później było mi smutno.
    zabrakło nawet kawałeczka pachnącego ciasta na pocieszenie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Czasem tak jest że słów jest za dużo nie takich, nie wtedy, bez nici porozumienia. Czasem mówimy nie to co myślimy. Może czasem zapominamy, że przecież każdy z "czymś" walczy... z niedoskonałościami, kompleksami, wyrzutami... Ja ostatnio próbuję Kogoś zrozumieć i nie bardzo mi wychodzi ;-(
    Ale jestem pewna, że upieczesz jakieś kolejne, cudownie pachnące ciasteczka.
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń