poniedziałek, 6 grudnia 2010

Mus jabłkowo - bananowy z miodem.

Problemy zaczynają się
z wbitą w pamięć drzazgą.
Ewa Lipska


Spotykamy na swojej drodze tysiące ludzi. Czasem nasze drogi krzyżują się  na moment, po czym rozchodzą się. Nieliczni zostają na dłużej i chcą iść naszymi trasami. Są jednak i tacy, których chciałoby się zatrzymać. Ale oni idą dalej.
Czasem ludzie spotkani przypadkowo na naszej drodze, zmieniają codzienność w szczęście, budzą nadzieję. Dzięki nim uczymy się jak żyć. szkolimy się w empatii, zdajemy egzaminy z dojrzałości. Przyjaciele, Bliskie Osoby, Bratnie Dusze. I nagle trach
Zawód spowodowany czynem przyjaciela boli po stokroć mocniej. To prawda.
Tym bardziej jeżeli czujemy się upokorzeni.
Przecież powierzyliśmy Komuś część siebie... Czy to było szczere, czy to przyjaźń. Czy w ogóle warto.
Przyjaciele nie zawodzą, tylko czasem obarczamy ich zbyt dużymi oczekiwaniami. A może jest tak, że nie zawiódł i jego postępowanie było właściwe, tylko nie potrafimy tego dostrzec? 
Wybaczyć, zapomnieć, zaufać ponownie. 
Można wybaczyć przyjacielowi, który zrobił nam jakąś krzywdę przez nieuwagę, bez złych intencji i można zaufać mu ponownie - ale też można nie łączyć tych dwóch rzeczy. To wszystko zależy też od sytuacji. Pewne rzeczy dotykają nas bardzie inne mniej.Wybaczyć łatwo. Zapomnieć trudniej. Trzeba czasu, by pewne obrazy w głowie wyblakły, pewne sprawy zostaną zapomniane, inne zostaną na zawsze. 
Zaufać ponownie – bardzo trudno.
A z drugiej strony aby mieć przyjaciela trzeba zaufać.  Czy warto zatem próbować i narażać się na kolejne rozczarowania? 
Warto. Bo przyjaźń to czysta magia. Choć czasem drzazga tkwi...

Mus jabłkowy
500 g jabłek
2 banany
sok z ½ cytryny
cukier wanilinowy
2 łyżki miodu
łyżeczka masła
Jabłka obrać, usunąć gniazda nasienne i pokroić na cząstki. Banany obrać i pokroić na plasterki, polać sokiem z cytryny. Owoce włożyć do garnka, dodać cukier wanilinowy, 50 ml. wody i gotować na bardzo małym ogniu ok.25 minut. Następnie do owoców dodajemy miód oraz masło i dokładnie miksujemy aby otrzymać delikatny mus.
Mus podawać ostudzony, jako deser.

Można również przygotować doskonałe 
Naleśniki z musem i prażonymi orzechami
Naleśniki wg. przepisu, który znajduje się tutaj, napełnić łyżką musu, zwinąć jak sakiewki i spiąć wykałaczką. Ułożyć w naczyniu do zapiekania lekko natłuszczonym masłem. Piekarnik nagrzać do 200 stopni. Sakiewki zapiekać 10 min. Następnie wyłożyć na talerze, posypać orzechami i otoczyć cienką nitką jasnego karmelu.

Karmel 
Jest wiele sposobów na zrobienie karmelu. Ja jednak proponuję taki już wypróbowany od lat. 
½ szkl ciepłej wody 
½ szkl cukru 
Cukier rozpuścić w wodzie i gotować na na małym ogniu.Nie mieszać tylko ewentualnie delikatnie poruszać garnkiem. Po pewnym czasie syrop zaczyna się pienić i to jest moment, w którym zaczyna zmieniać barwę i tworzy się karmel.


zaraz zaczniemy rozmowę
słowa zasłonią
to co się stało
wcześniej
poza nami
bez wyjścia

jeszcze nie wiesz o tym

wyciągasz ręce
myślisz że jestem
w tym miejscu
gdzie mnie zostawiłaś

oglądasz się
odchodzisz
w ślepą ulicę

stoisz
nieruchoma niejasna
prawda dociera powoli
do twojego serca
nasze słowa stają się bezdomne

Tadeusz Różewicz „ Nie wypowiedziane”


3 komentarze:

  1. lubię tu spędzac wieczory. za każdym razem, gdy przychodzę.. czeka na mnie nowa porcja słów. tak na dobranoc. smaki Twojego życia czytane nocą.
    lubię jabłkowy czas.

    OdpowiedzUsuń
  2. Cieszę się, że te słowa nie są bezdomne...

    OdpowiedzUsuń
  3. aż ślinka pociekła :)
    masz cudowne przepisy - uwielbiam Twój blog

    OdpowiedzUsuń