środa, 28 października 2009

Woda, mąka, oliwki, sól... zadziwiająca prostota.

Największe pomysły cechuje prostota 

 W. Golding „ Władca Much”




Tęsknię za prostotą. 

Chciałabym pozbyć się chaosu w życiu na rzecz spokoju.

W życiu przeciętnego człowieka wszystko jest takie złożone – skomplikowane relacje z bliskimi, zawiłe myśli i emocje, zagmatwane sprawy zawodowe, zbyt dużo przedmiotów dookoła, coraz więcej potrzeb... Okazuje się, że świat jest już wystarczająco skomplikowany, dlatego ludzie potrzebują prostoty – ja potrzebuję prostoty.

Jednak dochodzenie do prostoty w życiu nie jest łatwym procesem. Im bardziej jestem świadoma, tym bardziej przekonuję się, że to podróż, a nie cel i czasami można robić dwa kroki w tył zanim zrobi się jeden krok do przodu.

Co to właściwie jest prostota życia? 

Nie jest to tylko brak czegoś, ale również wartość sama w sobie. Istota prostego sposobu życia polega na upraszczaniu jego form zewnętrznych połączonym z maksymalnym wzbogaceniem jego form wewnętrznych. Prosty styl życia obejmuje oszczędną konsumpcję oraz dążenie do rozwijania wyższych jakości i wartości życia. 

Przekonałam się również, że prostota nie jest taka łatwa. Wymaga wyboru, ograniczenia, ogromnego wysiłku poznania samego siebie. 

Tylko to się naprawdę opłaca!


Jak ja dochodzę do prostoty?

Zawsze mam przed oczami swoje priorytety

Staram się bardzo dobrze wykorzystywać czas ( sprawnie zrobię to co muszę by pozostał czas na to co uwielbiam )

Ograniczam źródła komunikacji( email, telefon komórkowy )

Upraszczam garderobę – niektórzy uśmiechają się pobłażliwie jak mówię, że powinno się ubierać najwięcej trzy kolory jednocześnie. Nasz umysł ciągle pracuje i analizuje. Im więcej kolorów, tym więcej do analizowania. Im bardziej mózg analizuje, tym bardziej jest zmęczony. Dlatego widok jednolicie błękitnego nieba działa na nas tak kojąco:-)

Znajduję czas tylko dla siebie ( przynajmniej co jakiś czas ) robię to co uwielbiam, czasem w samotności, to pozwala przystanąć, zaczekać na siebie, dowiedzieć się czegoś nowego o sobie.

Realizuję siebie – mam rzeczy, które uwielbiam robić, które dają mi poczucie spełnienia

Odżywiam zdrowo siebie i Swoich Bliskich

Segreguję śmieci.

Staram się nie być materialistką i ograniczać konsumpcjonizm ( mam kartę bankomatową, którą nie można płacić w sklepach, kiedyś usłyszałam, że utrudniam sobie życie, być może ale przed zakupami muszę podejść do bankomatu i czasem stwierdzam, że zakupy nie są mi tak potrzebne ) 

Niestety mam jeszcze za dużo rzeczy wokół siebie ale jestem sentymentalna 

Tak właściwie to można podsumować jestem nastawiona na jakość a nie na ilość.



Chleb biały z oliwkami 

( zainspirowany przepisem ze strony White Plate)


400 g mąki pszennej typ 650

łyżeczka soli

ok 10 g świeżych drożdży

300 g wody

200 g oliwek drylowanych, najlepiej całych


Wszystkie składniki wymieszać w misce.

Przykryć i odstawić w temp pokojowej na 12-18 h.

Następnie przełożyć do keksówki ok. 25 cm.

Przykryć ściereczką i odstawić na ok. 1 h. Powinno podwoić objętość.

Piec w nagrzanym i naparowanym piekarniku ok godziny.


Doskonała prostota - mniam!!!

 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz