Z reguły sceptycyzm pojawia się spontanicznie wtedy, gdy doznajemy rozczarowań w naszym codziennym życiu.
Carl Sagan
Sceptycyzm – filozofia zdrowego rozsądku - odbiera głos naszym pragnieniom. Lubi przycupnąć sobie gdzieś w przedsionku myśli, czai się łobuz. Gdzieś między przed i po.
- Jesteś smutna?
Nie, nie, to nie ja, to on. Zawsze pozostawia za sobą lekko uchylone drzwi. By zawsze móc zawrócić. By wracać niezliczoną ilość razy do tego, co już miało miejsce, co oswojone. Odporny na pokusy, dopuszcza do głosu tylko racjonalne podpowiedzi. Nie snuje marzeń, nie gdyba. Nie próbuje, nie szuka, bo sądzi, że już znalazł. Doradza umiarkowane doznawanie rzeczy narzuconych i zachowanie niezakłóconego spokoju wobec przypuszczeń.
A może wyłączyć sceptycyzm i uwierzyć, że to co wydaje się być niemożliwe - jest możliwe.
Proponuję cudowne ciasto, któremu aż chciało by się przypiąć karteczkę "zjedz mnie" jak w bajce - Alicja w krainie czarów. Alicja po zjedzeniu ciastka rosła, natomiast to ciasto wywołuje błogi uśmiech na twarzy.
No cóż, sceptycznie rzecz ujmując, po zjedzeniu całego takiego ciasta, nasze rozmiary również mogłyby się zmienić. Szczególnie w niektórych miejscach ;-D
Ciasto florentynka
100 g masła
50 g cukru
1 jajo
150 g mąki
łyżka śmietany
łyżeczka proszku do pieczenia
szczypta soli
Masło utrzeć z cukrem, dodać jajo, śmietanę, dokładnie połączyć. Wsypać mąkę z proszkiem, solą i jeszcze raz dokładnie wymieszać. Wyłożyć do tortownicy 24 cm.
Posypka
100 g masła
50 g cukru
2 łyżki miodu
100 g płatków migdałowych
50 g suszonych owoców ( ja najbardziej lubię żurawinę ale może być morela, rodzynki)
Masło, cukier, miód włożyć do garnka i podgrzewać aż wszystkie składniki dokładnie się połączą. Dodać migdały i owoce. Wyłożyć na ciasto, piec w piekarniku nagrzanym do 200 stopni ok. 30 min.
Żeby uśmiech był jeszcze szerszy, proponuję:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz