wtorek, 12 stycznia 2010

Tam gdzie rosną bakłażany.

Dopiero w samym środku zimy przekonałem się, że noszę w sobie niepokonane lato.

A. Camus


Mam dość zimy!

Przetrwanie zimy wymaga ode mnie specjalnych przygotowań. Ciepłe skarpety, polar,  herbata pachnąca... malinami, mocniejsze żarówki jako namiastka słońca :-), dobra muzyka i lektura by oderwać myśli od zaoknia.

Narty ? Ok, chwila zapomnienia ale tylko chwila, proszę mi uwierzyć.

Ze smutkiem patrzę na pusty koszyk  na owoce stojący na kuchennym blacie.

Jeszcze tyle czasu do wiosny, do pierwszych zielonych listków...

Jeszcze tyle czasu do lata, jabłek, koszyczków z truskawkami,  jagód  i moich ukochanych malin.

Tak mi tego brak. Tak za tym tęsknię.

Wtopiona w szarą otaczającą mnie rzeczywistość myślę sobie – a gdyby tak , rozpostrzeć skrzydła i jak ptaki odlecieć do ciepłego kraju. Chociaż na chwilę , tak żeby ogrzać się w słońcu, którego tak dawno już nie widziałam. Uparte schowało się i świeci po drugiej stronie chmur .

Odlecieć tam gdzie jest 20 stopni, tam gdzie przynajmniej kilka kwiatów ozdabia ogród, tam gdzie świeci słońce.

Tak, wiem - trochę się rozmarzyłam.

Bakłażany – dziko rosną w Indiach, we Włoszech uprawiane były jako roślina ozdobna , a chętnie owocują wszędzie tam gdzie temperatura utrzymuje się ok. 20 stopni ;-D



Bakłażany zapiekane z mozzarellą i gorgonzolą

2 bakłażany

2 łyżki przecieru pomidorowego lub 2 pomidory

2 ząbki czosnku

125 g mozzarelli (1 opakowanie)

lub gorgonzoli

ok 2 łyżki oliwy 

bazylia 

oliwa do smarowania naczynia do zapiekania

Bakłażany umyć, pokroić w plastry grubości około 1/2 cm, ułożyć w durszlaku, oprószyć solą i pozostawić na 40 minut. (Uwaga! Czynności tej nie należy pomijać - w przeciwnym wypadku bakłażany puszczą sok podczas pieczenia i potrawa się nie uda.) .Pokrojone pomidory lub przecier zmieszać z oliwą  przetartym czosnkiem i bazylią. Bakłażany ułożyć w naczyniu żaroodpornym lub na blaszce wyłożonej folią aluminiową, posmarować sosem , pookładać plastry sera i wstawić na 30-40 minut do piekarnika o temperaturze 200 st. C. Podawać na gorąco.



1 komentarz:

  1. Boże, jakie piękny cytat! Muszę go zapamiętać przed snem... Leżę już w łózku i nie chce mi się wstawać po notes...:)

    OdpowiedzUsuń