niedziela, 22 listopada 2009

Leniwa niedziela i zupa serowa

Cirrusy w pamięci niepamięci...



W zaciszu chowam się sama przed własnymi myślami

By odnaleźć się już nie ta sama, by przeżyć

Przeżyć całą radość i ... cały smutek

Nie przeżyty smutek i tak mnie kiedyś dopadnie

Nie robić niczego na siłę? A jeśli...

Dźwigam kobiece ręce pełne bezgranicznej mocy chcenia

Kiedyś byłam tego taka pewna

Dzisiaj jestem nie tam gdzie jestem, nie tam.

Samotność niesamotna, cirrusy w pamięci

W książkach szukam siebie, już nigdy nie tej samej

Czy można się nauczyć żyć od nowa?

W zaciszu chowam się sama przed własnymi myślami

Żeby nauczyć się o sobie.


I znów bez lęku rzucam się w nurt życia

Dojrzała ciałem i duchem bardziej świadoma

Pewna niepewności nieustannie poszukująca

Spragniona ciepła i okruchów czułości

Jednak czasem...

W zaciszu chowam się przed własnymi myślami.




Zupa serowa z torebki?

może jednak nie...


0,75 l wody

3 serki topione "złoty ementaler "( 300 g)

zioła prowansalskie

sól pieprz do smaku

Wodę zagotować, dodać serki i dokładnie rozpuścić. Przyprawić do smaku, dodać zioła prowansalskie. Już na talerzu posypać grzankami.


grzanki

Dwie bułki pokroić w kostkę dodać łyżkę masła i podsmażyć na patelni lub w piekarniku.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz