piątek, 18 czerwca 2010

Crostini, mówiąc prosto - grzanki.

Każdy człowiek rozumie miłość po swojemu, lecz wszyscy dalecy jesteśmy od prawdziwego jej rozumienia.
Gogol


Wszystko co nas dzisiaj otacza, jest tak bardzo skomplikowane. 
Chciałabym by białe było białe a czarne było czarne
Chciałabym by słowa zawsze znaczyły to, co znaczą.
Chciałabym by ludzie mówili to co myślą i co czują.
Chciałabym by ...
uczciwość
lojalność
zaufanie
wartości ... poddały się rehabilitacji.
Warto pamiętać, że wszystkie, absolutnie wszystkie podjęte decyzje mają swoje konsekwencje. Jak duże? Myślę, że to zależy od naszej wrażliwości.
Zasady.
Ja jeden raz złamałam zasady. I płacę za to bardzo drogo. Ile to będzie trwać? Nie wiem , może do końca życia... 
Cały czas powtarzam sobie, że siła człowieka nie polega na tym, że nigdy nie upada ale na tym, że potrafi się podnosić.
Słowa, słowa, słowa.
Słowa poruszają zmysły, niosą ze sobą zapachy, kolory, smaki, uczucia. 
Kocham... kocham Cię... najtrudniejsze słowo świata.
To jak obrączka bez obrączki.
Uczucie... nie ! Absolutnie nie!
Zobowiązanie, odpowiedzialność, troska, lojalność, pewność, spokój...
Na dobre i na złe.
Wielkie i małe nieszczęścia potrzebne do szczęścia” ( J. Twardowski)
Ludzki umysł jest zawodny, inaczej czyta słowa w różnych sytuacjach.
Konsekwentne przestrzeganie swoich zasad nie jest proste. 
Trzeba być powściągliwym, skromnym, prostym, trzeba ważyć słowa, być odpowiedzialnym.



Crostini to małe zapiekane grzanki, najczęściej z bagietki. W najprostszej wersji są skropione oliwą i natarte czosnkiem. Jest to włoska przystawka, dodatek do zup, sałatek. Ja bardzo lubię wywodzące się z Toskanii, Crostini di fegatini. Grzanki pokryte są kremem z wątróbek, anchois, kaparów. Jednak niestety, kto ma dzieci, wie, że pewne składniki potraw są niejadalne. Najczęściej zostają wydłubane, jeżeli nie jest to możliwe, cała potrawa zostaje zignorowana. Czasem jedno dziecko ( z trójki ;-) stwierdzi że coś nie pachnie lub  wygląda  dziwnie i reszta solidarnie, również rezygnuje z posiłku.
Żywienie, do tego zdrowe żywienie Nieletnich Smakoszy, jest trudne.
Postanowiłam potrawę uprościć. 

Crostini z  wątróbką
cebula
300 g wątróbki
łyżka śmietany
łyżka octu balsamicznego
łyżeczka masła
łyżeczka oliwy

bagietka
oliwa do skropienia
szczypiorek
sól, pieprz

Cebulę i wątróbkę drobno pokroić. Na patelni rozgrzać olej z masłem. Wrzucić cebulę i zeszklić na małym ogniu. Dorzucić wątróbkę i smażyć ok 10 min. co jakiś czas mieszając. Dodać śmietanę, ocet i wymieszać. Przełożyć do wysokiego naczynia i zmiksować na jednolitą masę. Taki krem można przygotować wcześniej i przechowywać 1 – 2 dni w lodówce.
Piekarnik nagrzać do 200 stopni. Bagietkę pokroić na centymetrowe kromeczki skropić oliwą posmarować kremem, lekko posolić i popieprzyć, poukładać na blaszce do pieczenia i zapiekać aż się przyrumienią. Posypać szczypiorkiem.

Kolacja została zjedzona ;-)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz