niedziela, 27 czerwca 2010

Tort arbuzowy

Brak ci tylko jednej istoty, a cały świat jest bezludny.
A.  de Lemartine

Bel far niente... Leniwa niedziela. Po tygodniu jak na wariackich papierach, jak w kołowrotku, po dwóch nocach  bardziej myślących niż śpiących, po piątkowych, urodzinach, o których miałam pamiętać i  zapomniałam... Tak jakby ktoś zatrzymał pędzący samochód. Za oknem słońce, błękitne niebo, po którym przepływają zabłąkane cumulusy. Takie jak wata cukrowa. Przez uchylone okno wpada  powietrze, dzisiaj takie prawdziwie letnie. Wiatr delikatnie niesie wspomnienia, okruchy dawnych wydarzeń. Nostalgia. Nie  potrafię się przed nią dzisiaj obronić.
Czas na kawę. Dzieci przygotowują dla mnie rysunki. A potem, może spacer. Taki sam poranek, ta sama filiżanka z kawą, mleczna pianka. Tylko marzenia ... inne, myśli gdzieś tam za mgłą. Nostalgia.





Arbuzowiec 
Jest to kolejny biszkopt z galaretką. Bardzo typowe letnie ciasto. Orzeźwiające, ponieważ w galaretce zatopione są kawałki arbuza.
Biszkopt w/g przepisu, który znajduje się tutaj. Upiekłam w formie okrągłej 26 cm.
300 ml śmietany 36%
galaretka truskawkowa
1/8 arbuza
2 galaretki truskawkowe rozpuszczone w 3 szkl. wody.
garść obranych z łusek pistacji.
Galaretkę przeznaczoną do masy śmietanowej, rozpuścić w ½ szkl. wrzątku. Śmietanę ubić i do ubitej powoli wlać lekko przestudzoną galaretkę. Dokładnie wymieszać, wyłożyć na biszkopt i poukładać cząstki arbuza. (Biszkopt z masą włożyć do tortownicy wyłożonej folią spożywczą lub otoczyć specjalnym kołnierzem by galaretka ładnie stężała)
Na owoce wyłożyć mocno już tężejącą galaretkę, schłodzić w lodówce. Przed podaniem brzeg posypać pistacjami.




2 komentarze:

  1. Ojej, brzmi niesamowicie! Po raz pierwszy widzę arbuzowy tort :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Witam!
    To była potrzeba chwili, kupiłam z rozpędu całego arbuza:-DDD.
    Naprawdę polecam, arbuz pozostaje w galaretce bardzo soczysty i orzeźwiający.
    Dziękuję za komentarz.

    OdpowiedzUsuń