piątek, 4 grudnia 2009

Samotność i wino z granatem

Samotność jest przyjemnością dla tych, którzy jej pragną i męką dla tych, co są do niej zmuszeni.

Władysław Tatarkiewicz


Chwile samotności są każdemu człowiekowi potrzebne. Jest to czas kiedy możemy odpocząć, pomyśleć, zaczekać na siebie, poczytać, po prostu posiedzieć w ciszy. Lecz jest to dobra samotność, na którą decydujemy się sami i cieszymy się nią. Zła przychodzi niepożądana i nie potrafimy sobie z nią poradzić. Jest szczególnie bolesna wtedy, kiedy odczuwamy ją będąc z osobą, która powinna nas rozumieć i wspierać.  Powoduje, że czujemy się odrzuceni, niepotrzebni, tracimy poczucie bezpieczeństwa. Kiedyś była obok nas bliska osoba, teraz siedzi ktoś zupełnie obcy. Zastanawiamy się: „Jak to się stało, że człowiek, którego tak bardzo kochałam, z którym mogłam przegadać kilka godzin, dziś nie ma mi nic do powiedzenia, nie wiem, co czuje i myśli?”Nie mówimy sobie, co czujemy i czego pragniemy. I w pewnym momencie mijamy się już tylko. Samotność nie oznacza braku ludzi wokół nas, ale niemożność wejścia z nimi w bliskie, serdeczne relacje.

Bycie w związku polega nie tyko na walce z szarymi codziennymi sprawami ale też na zrozumieniu i więzi emocjonalnej, intymności. Jeśli tego nie ma, zaczynamy odczuwać pustkę.

Jak budować intymność?

Doświadczenie intymności oznacza kontakt fizyczny, emocjonalny, umysłowy i duchowy. Dotyk, przytulenie, uścisk, czułość czy pocałunek są najłatwiejszym sposobem budowania intymności fizycznej. O wiele bardziej skomplikowany jest kontakt emocjonalny, bowiem wymaga on poznania i zrozumienia. Pojawia się, gdy bliskie osoby są chętne do dzielenia się własnymi przeżyciami, sekretami, marzeniami i obawami. Rozumienie i bycie rozumianym przemienia znajomość w  niezastąpioną i wyjątkową. Niezwykle jest słuchanie drugiej osoby tak, by od początku zrozumieć, co ona mówi i czuje. Powstaje duchowe współodczuwanie, empatia, serdeczność, czułość i wsparcie, dzielenie świata uczuć i przeżyć.



Na wieczory samotne niesamotne

czerwone wino z granatem w/g przepisu pewnego Wyspiarza

dojrzały owoc granatu

200 ml czerwonego wina półwytrawnego


Owoc granatu umyć, przekroić, wydrążyć ziarenka i zalać je czerwonym winem. Lekko schłodzić i podawać w szerokich kieliszkach



1 komentarz: