czwartek, 31 grudnia 2009

Trudne wybory

Uczyniwszy na wieki wybór, w każdej chwili wybierać muszę. 

J. Lieber


Sztuka wyboru ciągnie się za człowiekiem od czasów powstania świata.

Całe życie ludzkie składa się z wyborów – fakt ten jest przekleństwem, a zarazem błogosławieństwem człowieka. Błogosławieństwo  wolnej woli, bo człowiek sam może decydować o sobie. Przekleństwo możliwości wyboru , bo drogi są przynajmniej dwie, choć...prawdziwa moralność jest jedna i nią należy się w rzeczywistości kierować.Wybór nie jest jedynie decyzją o zakupie tego lub tamtego, wybór jest także myślą, przyjęciem lub odrzuceniem głosu sumienia. O ile fizyczny wybór jest bardziej prosty o tyle z myślami, uczuciami jest gorzej. Nie da się tak po prostu przestać myśleć. Gdy jesteśmy szczęśliwi, zawsze jesteśmy dobrzy, ale gdy jesteśmy dobrzy, nie zawsze bywamy szczęśliwi. Każdy z wyborów dokonanych przez człowieka odciska na nim swoje piętno. I nie tylko na nim, również na ludziach wokół, na ludziach najbliższych, na tych, których kocha. Łatwo powiedzieć - lepiej samemu cierpieć niż patrzeć na cierpienie innych, a co w sytuacjach, w których obojętnie co wybierzemy Ktoś będzie cierpiał?

Niestety nasze życie pełne jest sytuacji, w których musimy  wybierać. Dobro czy zło, prawda czy kłamstwo, obowiązki czy przyjemność? Tych pytań z każdym dniem jest więcej. Czasem człowiek chciałby zapomnieć o tym wszystkim, nie podejmować żadnych decyzji, żyć chwilą, ale to nie jest możliwe. Musimy zdać sobie sprawę z tego, że nasze wybory zawsze będą miały wpływ na całe nasze życie. Nie można przejść po tej ziemi nie podejmując żadnych decyzji, uciekając od odpowiedzialności. 

Czasem chciałabym jeszcze raz wrócić na pewne rozstaje dróg  i dokładniej przeczytać drogowskazy...


Chciałabym jedynie podejmować decyzje dotyczące śniadania.

Dzisiaj proponuję :

Bułki pszenne na zakwasie

500 g mąki pszennej (najlepiej typ 650, ale może być dowolna mąka pszenna)

1 płaska łyżeczka soli

300 g wody

8 g świeżych drożdży

150 g zakwasu żytniego


Wszystkie składniki łączymy, najlepiej przy pomocy miksera. Ciasto powinno być dosyć gęste.

Przykrywamy ściereczka i odstawiamy na 2 h.

Następnie  robimy  wałek i dzielimy na osiem części. Z każdej części formujemy bułeczkę, zawijając nierówne brzegi pod spód. Nacinamy lekko środek. Odstawiamy do wyrośnięcia na 45-60 minut.

Piekarnik nagrzewamy do temp. 210 st C i pieczemy  ok.  20 minut.

Smacznego!



Drogi Czytelniku

W 2010 roku życzę Ci wiary, że wszystko ma sens. Życzę Ci nadziei, która obudzi Twoje serce i z nowym zapałem pozwoli spojrzeć na to, co już gdzieś przygasło. Życzę Ci miłości tak ogromnej, że nie można jej zatrzymać dla siebie. A przede wszystkim, życzę Ci, aby każdy kolejny dzień był piękniejszy od poprzedniego.

DOSIEGO ROKU;-)





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz